Zjawisko nie było spektakularne, ale meteoroid miał niską prędkość początkową, dosyć stromą trajektorię i wniknął głęboko w naszą atmosferę.
Bolid pojawił się 21/10/2024 o godz. 00:10:07 CEST na wysokości 79,8 km nad miastem Havířov w Czechach. Ablacja rozpoczęła się przy prędkości poniżej 17 km/s, co jest jednym z najniższych wyników wśród zarejestrowanych przez nas zjawisk. Podczas lotu, meteoroid nie ulegał wyraźnym fragmentacjom i z każdą sekundą coraz wolniej poruszał się w kierunku północno-wschodnim, zmierzając do Ziemi pod kątem 41°.
Ostatecznie zgasł w pobliżu Żor na wysokości 39 km i nie doprowadził do spadku meteorytu. Ostatnia zmierzona prędkość wyniosła ok. 11 km/s. Był to niewielki meteoroid z pasa planetoid, obiegający Słońce w 4,5 roku prawie idealnie po płaszczyźnie ekliptyki (i = 1,82°).
W przypadku tego bolidu, mogliśmy liczyć na obfite i dokładne dane! Do analizy wykorzystaliśmy nagrania ze stacji: SN02 (Jarosław Morys), SN05 (Dariusz Wiosna), SN07 (Mateusz Roman), SN11 (Witold Hannák), SN23 (Politechnika Rzeszowska) i SN26 (Robert Sobczak).
W tym przypadku chcielibyśmy podkreślić znaczący udział Politechniki Rzeszowskiej w rejestracji zjawiska. SN23 uchwyciła cały przelot z odległości zaledwie kilkudziesięciu kilometrów, dostarczając niezwykle precyzyjne dane (średni błąd astrometrii nie przekroczył 20 metrów). Poza tym, uczelnia zarejestrowała bolid przy użyciu swojej drugiej kamery all-sky, pracującej w stacji SN03 w Rzeszowie. W celu zapewnienia jak najwyższej precyzji, ostatecznie wykorzystaliśmy nagranie z bliższej lokalizacji.
Natomiast z perspektywy stacji SN26 należącej do Roberta Sobczaka, bolid miał bardzo krótki ślad, niemal „stacjonarny”. Dzieje się tak, gdy meteoroid zmierza w kierunku obserwatora.
Opracował: Mateusz Żmija
Źródło: Skytinel