W sobotę, 18 listopada, tuż przed godziną 16:30 czasu środkowoeuropejskiego, czyli w godzinach późnego zmroku, niebo było w większości naszego kraju całkowicie zachmurzone. Czyste niebo było jedynie w wąskim pasie rozciągającym się przez środkową część Czech. Tam gdzie otchłąń kosmosu byłą widoczna, lub zachmurzenie było stosunkowo niewielkie, szczęśliwcy mogli zaobserwować bardzo jasny bolid. Przyciągnął on uwagę wielu przypadkowych świadków, zwłaszcza z Pragi i okolic. Jasność bolidu byłą tak duża że było go widać nie tylko z Czech, ale także z niektórych miejsc we wschodnich Niemczech, a częściowo także w Polsce, tam gdzie warstwa chmur byłą stosunkowo mniejsza.
Bolid został zarejestrowany przez 5 stacji bolidowych w Czechach i jedną stację austriacką w miejscowości Martinsberg. Dodatkowo do opisania dynamiki na końcu drogi światła bolidu, wykorzystano nagranie ze stacji AMS88 systemu AllSky7 z Hoyerswerda w Saksonii. Dzięki tym wszystkim zapisom instrumentalnym, możliwe było szczegółowe i dokładne opisanie zarówno atmosferycznej ścieżki bolidu, jak i jego poprzedniej ścieżki w Układzie Słonecznym, a nawet składu i budowy pierwotnego ciała (meteoroidu). Dodatkowo dokładny przebieg świecenia bolidu oraz czas jego lotu rejestrowały bardzo szybkie fotometry (ich rozdzielczość czasowa to 5000 próbek na sekundę)
Gdzie to, co to, o matko…
Dokładnie o godzinie 16:25:08 czasu środkowoeuropejskiego meteoroid o masie około 50 kilogramów wszedł w atmosferę ziemską pod kątem 47,6 stopnia do powierzchni Ziemi. Cała świetlista droga bolidu, skierowana ze wschodu na zachód, jak widać na rysunku poniżej, na którym dokładniej pokazano rzut toru na powierzchnię ziemi, przebiegała nad obszarem zachodniej Polski, niedaleko Poznania. Bolid zaczął świecić na wysokości 75,2 km, osiągając maksymalną jasność absolutną -12,2 mag (jasność absolutna znormalizowaną do jednostkowej odległości 100 km), czyli porównywalną z jasnością księżyca w pełni, po czym osiągnął wysokość 41,6 mag km i zgasł na wysokości 25,6 km nad ziemią na wschód w okolicach miasta Świebodzin. Ciało niebieskie początkowo poruszało się z prędkością 16,2 km/s, a cała jasną fazę lotu o długości 67,1 km przebyło w 4,4 sekundy.
Modelowanie dynamiki i fotometrii tego bolidu sugeruje, że zdecydowana większość jego pierwotnej masy została zużyta podczas przelotu inaczej mówiąć wyparowałą… niestety. Zatem żaden makroskopowo istotny fragment pierwotnego meteoroidu, który byłby wart systematycznych poszukiwań, z dużym prawdopodobieństwem nie uderzył w ziemię. Główną niezwykłą cechą tego bolidu było to, że z krótkiego fragmentu widma zarejestrowanego przez kamerę wideo na stacji Kunžak wynika, że pierwotny meteoroid był żelazny. Meteoroidy żelazne tej wielkości są bardzo rzadkie, a spośród bolidów, o których składzie mamy informacje, ten jest niewątpliwie największy. Ponieważ w tym przypadku wiemy, jaki to materiał i jest on bardzo rzadki, załączamy mapę obszaru, na którym ewentualnie mogłyby znaleźć się bardzo małe, gramowe lub subgramowe meteoryty żelazne o wymiarach milimetrowych.
Przed zderzeniem z Ziemią meteoroid ten okrążał Słońce po typowo asteroidowej orbicie eliptycznej o półosi 1,93 AU (1 AU definiuje się jako średnia odległość Ziemi od Słońca) nachylonej jedynie 4,1 stopnia do płaszczyzny orbity Ziemi (ekliptyka), natomiast jedno okrążenie wokół Słońca trwało 2,7 roku.
Pomimo tego, że szanse na znalezienie meteorytów nie są zbyt duże, wiedząc czego szukamu, zachęcamy do poszukiwań i ruchu na świeżym powietrzu. Tym bardziej, że w elipsie spadku znajdują się tereny łatwe do poszukiwań – np. lotnisko.
Dziękujemy wszystkim świadkom przelotu bolidu za relacje, dr. Radmili Brožkovej z Czeskiego Instytutu Hydrometeorologicznego za dane dotyczące wiatru na dużych wysokościach potrzebne do obliczenia obszaru upadku meteorytu, a także Mike’owi Hankeyowi z American Meteor Society za udostępnienie nagrań wideo bolidu sieci Allsky7, głównie ze stacji AMS88 Hoyerswerda kontrolowanej przez operatora Petera Lindnera.
Wszystkie obliczenia i analiza spadku została wykonana przez naszych przyjaciół z Czech:
Pavel Spurný, Jiří Borovička i Lukáš Shrbený
Zakład Astronomicznego Instytutu Materii Międzyplanetarnej
Akademii Nauk Republiki Czeskiej,
Fričova 298
251 65 Ondřejov
email: mph@asu.cas.cz
www.asu.cas.cz
Zamiast tego proszę podać link do tej strony lub skontaktować się z autorem.
Byłem świadkiem tego przelotu. Wrzucam mój post (z 18 listopada 2023 r.) z popularnego forum astronomicznego:
,,Dzisiaj w Polsce pogoda wszędzie daleka od ideału, tym bardziej do obserwacji nieba. Przebywam jednak na skraju zachodniej granicy, gdzie lekko się rozchmurzyło. Od razu zaznaczę, że post nie związany jest z planowanymi obserwacjami, jednak nie sposób o tym nie wspomnieć. Wyszedłem parę minut temu na zewnątrz zaczerpnąć powietrza i miałem okazje zobaczyć piękny przelot bolida, Imponującego. Nie wiem czy w swojej 15letniej astro przygodzie miałem okazje coś takiego zobaczyć. Przelot rozpoczął się wysoko nad horyzontem. Przelot w linii wschód-północ. Czas trwania 3-4 sekundy pomimo wizualnie szybkiego przelotu. Pomimo, że na niebie był lekki ,,syf” to jasność była potężna, kilka mag na (- minusie). Wyraźnie widoczna zielono-niebieska barwa. Parę minut później niebo zachmurzyło się niemal w 100% więc szczęście miałem niesamowite. Ktoś z Was, miał okazje zobaczyć to cudo?
Dokładny czas przelotu w zachodniej PL – 17:25:10 ”