4 października 2021r. Ruth Hamilton spała w swoim domu w Golden (kanada, Kolubia Brytyjska). Obudziło ją szczekanie psa po tym, jak spory czarny kamień uderzył w jej sufit i wylądował kilka centymetrów od jej głowy.
„Wyskoczyłam z łóżka i włączyłam światło. Nie wiedziałam, co jeszcze zrobić, więc zadzwoniłam pod numer 911” – powiedziała. „Rozmawiając z operatorem, zadawał mi wszelkiego rodzaju pytania i wtedy odsunąłem jedną z dwóch poduszek, na których spałam, a pomiędzy nimi był meteoryt”.
Grafitowoszary kawałek skały mniej więcej wielkości melona spadł z kosmosu, przedzierając się przez dach domu, zanim wylądował na jej kwiecistej poszewce na poduszkę, kilka centymetrów od miejsca, w którym chwilę wcześniej znajdowała się jej głowa.
„Trzęsłam się jak liść. Śpisz głęboko, myślisz, że jesteś bezpieczny w swoim łóżku i najwyraźniej meteoryt może cię zabić”.
Początkowo Pani Hamilton nie wiedziała, że to meteoryt. Była wstrząśnięta faktem, że nie została zraniona, mimo tego, że na jej twarz posypały się fragmenty płyty kartonowo-gipsowej. Ona i funkcjonariusz RCMP wysłany do zbadania podejrzewali, że to gruz z placu budowy na pobliskiej autostradzie 1, która biegnie przez miasto, położone w kanadyjskich Górach Skalistych.
„Zadzwoniliśmy tam i powiedzieli, że tej nocy nie strzelali, aby skruszyć skały. Jednak robotnicy widzieli, jak meteoryt lub spadająca gwiazda eksploduje i było kilka huków… Wtedy wiedzieliśmy, że to meteoryt przebił się przez mój dach”
Kanadyjka nie mówiła nikomu o tym, co ją spotkało. Po kilku dniach zdecydowała się jednak przekazać obiekt do badania naukowcom z Uniwersytetu Zachodniego Ontario. Kobieta miała wiele szczęścia w nieszczęściu. Jak sama przyznaje, to co spotkało ją na początku października, nadal wydaje się „surrealistyczne”.
Obecnie meteoryt jest badany przez zespół profesora Petera Browna z Western University. Profesor Brown podejrzewa, że pochodzi on z głównego pasa asteroid Układu Słonecznego, który znajduje się między Marsem i Jowiszem. Według słów profesora, prawdopodobieństwo, iż meteoryt będzie wystarczająco duży, by przebić dach czyjegoś domu i wylądować na łóżku, wynosi jeden do stu miliardów. Po badaniach meteoryt wróci do właścicielki, która zamierza zatrzymać go na pamiątkę.
Poniżej możecie obejrzeć wywiad z Panią Hamilton: